Dzisiaj sobie próbnie przestawiałem kilka opcji nawzór 2.7 (np. knife pod K a nie shift K, domyślne cięcie tylko zaznaczonych ścianek itd. - mam wrażenie, że to bardziej zagrzebane jest niż wcześniej, ale też przybyło trochę rzeczy). Generalnie 2.8 zacząłem poważniej traktować od wejścia Bety, wiec sporo do odkrycia. Te braki w UV i gdzie indziej być może zostaną zapełnione w finalnej wersji, wiec jeszcze nie biję na alarm.

Natomiast co do słabej aktywności forum, to chyba w ogóle obecna przypadłość forów tematycznych. Młodsi są na facebooku a starsi zawaleni robotą. Ja przez ostatnie trzy lata zrobiłem chyba z 200 modeli w rożnym stopniu złożoności ale części nie mogę pokazać przed publikacja a co do reszty to brakowało czasu na forumowanie Akurat 2.8 może trochę rozruszać temat, bo nowe, bo pytania itd.

Po kilku dniach intensywniejszych kontaktów z 2.8 mój poziom marudzenia nieco się zmniejszył. Zresztą przy rewolucji 2.49/2.5 było tak samo

P.S.
Na domowym komputerze ciągniecie za manipulator po konkretnej  osi działa!

Myślę, że system z empty-image jest dość naturalny dla osób przechodzących np. z modo czy maxa. Przeczytałem wczoraj kilka różnych wątków na temat aktualnego systemu "bgrnd images" tudzież argumenty Bartona (chociaż ten: They're difficult to manipulate. - to akurat imo absolutna bzdura). Być może z punktu widzenia programisty jakieś powody dla pozbycia się systemu z 2.7 były, ale jedyne czego mi tam brakowało z punktu widzenia użytkownika to niemożność dowolnego nazywania poszczególnych "bgrnd images".  A od używania do modelowania Modo odepchnęło mnie właśnie "standardowe" umieszczanie blueprintów na plane'ach.
Generalnie, że wrócę do argumentu "They're difficult to manipulate" to mam wrażenie, że dopiero teraz stało się to difficult to manipulate. Żeby uzyskać zbliżony efekt do obecnego, trzeba zmieniać parametry i ustawienia w kilku rożnych miejscach, zamiast w jednym oknie - takie przynajmniej odnoszę wrażenie. Ale - to na razie beta. Jeżeli w finalnej wersji będzie to jakoś sensownie zgrupowane to być może odzyska dawny urok (bo akurat możliwość grupowania w kolekcje jest świetna).
Jednak bgrnd image to nie jedyny problem (dla mnie). Nie wiem, jak zostanie rozwiązana kwestia narzędzia knife project (chyba, że już została), które po zastosowaniu możliwości edycji wielu obiektów na raz zwyczajnie nie działa.
Nie działa też (lub nie doszedłem jak) korelacja między modyfikatorem mirror i przełącznikami wpływu na uv (flip u i flip v) a wyświetlaniem zmodyfikowanej siatki uv w oknie UV editor (po prostu nie jest ona wyświetlana a jedynie siatka obiektu pierwotnego), mimo włączonej opcji Display/modified.
Możliwość edycji kilku obiektów na raz spowodowała, że zniknęła opcja wyświetlania Draw other objects, w której siatki pozostałych w scenie obiektów wyświetlane były jako "duchy", co umożliwiało dokładne układanie wysp uv wedle własnych potrzeb.
Generalnie mam podobne wrażenie co ty: 2.8 uśmiecha się do nowych użytkowników a starych ma trochę w d... W dodatku nie jestem pewien, czy chęć pewnego uporządkowania interfejsu nie zrobiła w niektórych miejscach większego bajzlu... Ale - to beta. Prawdziwy problem powstanie wtedy, gdy ten bajzel zostanie w finalnej.

Żeby nie było jedynie malkontencko - doceniam nowości w 2.8 a niektóre wręcz kocham, np kolekcje zamiast 20 warstw (chociaż w Modo jest to jeszcze lepiej rozwiązane), ale i tak mam ciągle wrażenie, że 2.79 to wersja pełna a 2.8 - lite.

PS:
Knife Project działa w nowych buildach. Właśnie sprawdziłem.

Szwedzki film "Den Blomstertid Nu Kommer" w którym praktycznie całe CGI powstało w Blenderze (montaż w After Effect).


https://vimeo.com/284523732

A to faktycznie ciekawe... Warto spróbować - dobra alternatywa zawsze mile widziana. Ja się zatrzymałem najwidoczniej na etapie Gimpa, który zdaje się tez się zatrzymał

Co do wektorów, to od zawsze używam Corela (od wersji 3.0) i już tak zostanie. Illustrator mnie nie przekonał.

No ja się od czasu do czasu pojawiam Tyle, że niestety od dwóch lat pracuję nad rzeczami, których póki co nie wolno mi pokazywać

Rozdzielczość mała, bo czas renderowania klatki jest bardzo duży a renderowałem jedynie w celach testowych. Niestety obiekty te są potwornie złożone a póki co nie udało się zaprząc do renderowania GPU. Nie jestem programistą wiec nie wiem za bardzo dlaczego, ale z wymiany zdań na forum mandelbulbera wywnioskowałem, że problem tkwi w samym sposobie obliczania iteracji fraktala. To co udaje się w "zwykłej" grafice 3d tam się niestety nie sprawdza. W przypadku Mandelbulbera można uruchomić renderowanie sieciowe ale mnie się nie udało póki co doczekać połączenia. Bez tego rendering w Mandelbulberze jest wolniejszy jeszcze niż w Mandelbulbie 3d.

W tej chwili pracuję nad filmem na podstawie obrazu Zbigniewa Pronaszki Szachista, w którym chcę połączyć elementy renderowane w Mandelbulbie z blenderowymi. Zobaczymy, czy coś z tego będzie.

Mocno nietypowo, ale po konsultacji z administracją forum prezentuję serie obrazów wykonanych przy użyciu programu Mandelbulb 3d. Blender ma z tym tyle wspólnego, że prezentowane prace były robione w przerwie od jego użytkowania Mandelbulb 3d i pokrewny mu Mandelbulber to darmowe programy umożliwiające rozszerzenie klasycznej dwuwymiarowej definicji fraktala w trzy wymiary. Co zaurocza w trakcie użytkowania to duża losowość generowania wynikowego obrazu - części rzeczy nie można przewidzieć
Prezentuję w ramach ciekawostki.



http://mandelbulb.com/
http://www.mandelbulber.com/

Z tym Subdivision Surfece Syndrom chodzi o to, że właściwie każdy element jest tutaj nim potraktowany. Nie ma praktycznie ostrych krawędzi - wszystko jest miękkie i obłe. To nawet ma swój styl, ale jest to styl "z przymrużeniem oka" - trochę kreskówkowy, karykaturalny. Jeżeli tak miało być to OK. W innym przypadku "mechanika" (w opozycji do organiki) nie lubi SS. Albo inaczej - lubi, żeby stosując go zadbać o krawędzie.

A co do zawartości steampunku, to zgadzam się z opinią, że gdzieś ci on trochę ucieka... Może to bardziej dieselpunk?